3 grudnia 2024

Rada Ekspertów Naczelnej Izby Lekarskiej

Z dr hab. Magdą Wiśniewską, koordynującą inicjatywę powołania Rady Ekspertów Naczelnej Izby Lekarskiej, rozmawia Marta Jakubiak.

Foto: Marta Jakubiak/Gazeta Lekarska

Jaka była idea powołania rady?

Zawsze brakowało łącznika między samorządem a środowiskiem akademicko-naukowym. Nie było takiej oficjalnej platformy wymiany doświadczeń, wzajemnego wsparcia i dzielenia się wiedzą. Gdy wybuchła pandemia COVID-19, chyba najbardziej odczuliśmy, jak ważny jest głos ekspertów, jak bardzo się liczy. Pierwszym, który wspierał samorząd, był dr Paweł Grzesiowski.

Kiedy w maju tego roku rozpoczęła się nowa kadencja samorządu, a prezesem NRL został Łukasz Jankowski, rozmawialiśmy o przyszłości i doszliśmy do wniosku, że wsparcie eksperckie potrzebne jest w szerszym zakresie niż tylko COVID-19. Uznaliśmy, że głos środowiska lekarskiego i działań samorządu wymaga eksperckiego wzmocnienia również w innych obszarach.

Rada ma być aktywnym wsparciem merytorycznym, pomocą w opiniach, tworzeniu ekspertyz, reagowaniu na bieżące sytuacje w polskim systemie ochrony zdrowia. To ma być głos, który – reprezentując daną specjalność i w ogóle środowisko lekarskie – na pewno będzie odebrany z wielkim szacunkiem.

Czyli jaki?

Wybierając członków tego gremium, chcieliśmy uniknąć sytuacji, w której dublujemy funkcje. Nie celowaliśmy w konsultantów krajowych, pamiętając, że czasami będziemy musieli opiniować stanowiska Ministerstwa Zdrowia, a konsultanci krajowi są powołani przez ministra, więc mógłby pojawić się konflikt interesów.

Zwróciliśmy się więc w kierunku towarzystw naukowych, choć oczywiście obecności konsultantów z założenia nie wykluczamy. Myślę, że są w tej radzie takie nazwiska, które zawsze obronią się same.

Według jakiego klucza dobierani byli eksperci?

Nie chodziło nam o to, by zebrać przy Naczelnej Izbie Lekarskiej szefów towarzystw albo konsultantów krajowych w 147 dziedzinach lekarskich i lekarsko-dentystycznych. Chcieliśmy nawiązać współpracę z autorytetami w specjalnościach podstawowych, a także tych, o których dużo się mówi.

Oczywiście wszystkie specjalności są ważne, ale założyliśmy, że zespół nie może być zbyt liczny, bo w gronie 147 osób właściwie nie ustali się niczego. Wiadomo, że chirurgia, choroby wewnętrzne, ginekologia, położnictwo, pediatria zawsze będą bazami. Są jednak też takie specjalności, które nigdy nigdzie nie będą przyporządkowane, jak anestezjologia i intensywna terapia, okulistyka, laryngologia, ale już np. reumatologia, pulmonologia, diabetologia, nefrologia podlegają pod internę.

Jeśli będzie potrzeba, do Rady Ekspertów NIL zaprosimy także autorytety specjalności szczegółowych. Już teraz mogę powiedzieć, że z uwagi na fakt, iż w psychiatrii dzieci i młodzieży są obecnie olbrzymie kłopoty, na najbliższej Naczelnej Radzie Lekarskiej do grona ekspertów NIL zostanie powołana kolejna osoba, która swoim autorytetem wesprze nas w tej dziedzinie. To sprawa, która musi być potraktowana priorytetowo.

Jak liczne docelowo będzie grono ekspertów?

W miarę potrzeb może się zwiększać, jednak nie byłoby dobrze, gdyby rozrosło się do monstrualnych rozmiarów. Trzeba pamiętać, że jeśli ma ono być skutecznym wsparciem dla prezesa NRL oraz komisji i organów NIL, to liczba wszystkich członków musi być rozsądna. Im więcej osób, tym trudniej podejmować decyzje.

Czym dla samorządu będzie rada ekspertów?

Bardzo poważną bronią, jeśli chodzi o tworzenie opinii, wyznaczanie trendów i algorytmów działania w funkcjonowaniu zawodowym każdego lekarza i lekarza dentysty. Bardzo bym chciała, żeby to nie były wyłącznie działania reaktywne, ale także te wychodzące w przyszłość, żeby Rada Ekspertów NIL wytyczała kierunki postępowania naszego środowiska.

Czyli…

Podam przykład. Obecnie mamy kolejną falę COVID-19. Prawdopodobnie nastąpi wzrost zachorowań. Rada Ekspertów NIL wyda więc zalecenia, jak lekarze i lekarze dentyści w tej rzeczywistości powinni funkcjonować. Kolejny przykład. W pewnych specjalnościach jest problem, więc rada wydaje stanowisko, np. dotyczące leczenia, jak traktować poszczególne stany chorobowe czy choćby odnoszące się do organizacji pracy.

Rada może też wydać stanowisko dotyczące kształcenia przed- i podyplomowego – jak najlepiej je zorganizować, czy powinno stopniowo przechodzić w gestię samorządów współdziałających z uczelniami medycznymi. Jest mnóstwo obszarów i ogrom tematów, którymi można i trzeba się zająć.

Czy lekarze mogą zgłaszać radzie jakieś problemy, zadawać pytania?

Tak jak dotychczas mogli zwracać się do Naczelnej Izby Lekarskiej z pytaniami i problemami, tak i teraz mogą je przesyłać. Jeśli będą to tematy w kompetencjach Rady Ekspertów NIL, będziemy starali się na nie reagować.

Którymi z tematów zajmiecie się najpilniej?

Te najważniejsze i najpilniejsze to COVID-19, kształcenie podyplomowe, certyfikacja umiejętności i specjalizacje. Także wycena świadczeń. Kolejne to być może ustawa o jakości i na pewno kwestia no-fault, czyli zagadnienie, które jest ogromnie ważne dla całego środowiska. Plus bieżące problemy, które się pojawią.

Jak będzie wyglądała ta praca?

W zależności od wagi problemu, na bieżąco będziemy oceniać, co i jak należy zrobić. Jeżeli coś dotyczyć będzie wyrywkowego problemu danej specjalności, sprawą nie będzie zajmować się cała Rada Ekspertów NIL, tylko osoby związane z daną specjalizacją. Reszta zespołu dostanie wypracowane przez nie stanowisko do zaakceptowania. Tu znowu posłużę się przykładem, tym razem z zakresu onkologii.

W ostatnim czasie w ramach tej dziedziny medycyny nastąpił pewien rozdźwięk między jednym z zarządzeń NFZ a tym, co jest w rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia, będziemy więc prosić prof. Cezarego Szczylika, przedstawiciela onkologii klinicznej, by przeanalizował sprawę. Jeśli jednak będzie taki problem, który dotyczy całości systemu albo wielu specjalizacji, tak jak np. ostatni pomysł, żeby krótkie znieczulenie mogli wykonywać specjaliści innych dziedzin niż wyłącznie anestezjologii i intensywnej terapii, to rada musi wypowiedzieć się gremialnie i wydać wspólne stanowisko.

Zresztą pierwsze zostało już wydane przez radę, że bez odpowiedniego szkolenia nie można wykonywać nawet znieczulenia krótkiego, które wiąże się z bardzo dużym ryzykiem powikłań. I oczywiście będziemy starali się pracować tak, żeby wszyscy eksperci mieli możliwość powoływania swoich zespołów i podzespołów roboczych.


Skład Rady Ekspertów NIL

  • prof. dr hab. Ewa Barcz
  • prof. dr hab. Robert Gil
  • prof. dr hab. Sławomir Chlabicz
  • prof. dr hab. Katarzyna Grocholewicz
  • dr hab. Sebastian Kwiatkowski
  • prof. dr hab. Mariusz Lipski
  • prof. dr hab. Wojciech Lisik
  • prof. dr hab. Maciej Małecki
  • prof. dr hab. Kazimierz Niemczyk
  • dr hab. Łukasz Paluch
  • prof. dr hab. Miłosz Parczewski
  • prof. dr hab. Jacek Rożniecki
  • dr hab. Maciej Sikora
  • prof. dr hab. Jerzy Samochowiec
  • prof. dr hab. Wojciech Szczeklik
  • prof. dr hab. Marcin Stopa
  • prof. dr hab. Tomasz Szczepański
  • prof. dr hab. Cezary Szczylik
  • prof. dr hab. Jerzy Walecki
  • dr hab. Magda Wiśniewska
  • prof. dr hab. Jacek Wysocki