Rosja zaatakowała Ukrainę. W Polsce organizowana jest pomoc medyczna
W nocy ze środy na czwartek prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”, ale rosyjscy żołnierze wkroczyli na terytorium Ukrainy przekraczając także jej północne i południowe granice.
W ciągu kilku godzin Rosjanie zaatakowali Ukrainę w kilkudziesięciu miejscach, w tym m.in. zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską. Wczesnym rankiem wybuchy słychać było w Kijowie.
„Od dziś w stolicy nie działają szkoły i przedszkola. Szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości” – czytamy w oświadczeniu wydanym kilka godzin temu przez sztab kryzysowy władz Kijowa.
Polska przygotowuje się na przyjęcie fali uchodźców. Na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, przy granicy polsko-ukraińskiej, powstaje 8 punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy. Zapewnione w nich będzie m.in. wyżywienie i pomoc medyczna.
Polska Misja Medyczna, która od ponad 20 lat zajmująca się pomocą humanitarną i rozwojową na całym świecie, prowadzi zbiórkę środków na pomoc Ukrainie. Głównym celem jest pilna odpowiedź na potrzeby mieszkańców w obszarach dotkniętych działaniami zbrojnymi.
W oświadczeniu przesłanym redakcji „Gazety Lekarskiej” Polska Misja Medyczna poinformowała, że w najbliższych dniach – we współpracy z Polskim Zespołem Humanitarnym – zostaną zakupione środki medyczne, niezbędne do zapewnienia pilnej pomocy mieszkańcom strefy dotkniętej atakami.
Wśród zakupionych produktów będą m.in. opatrunki hemostatyczne, hydrożelowe, okluzyjne i wentylowe, gaziki jałowe, opaski elastyczne i szyny Kramera. Potrzeby zostały ustalone we współpracy z organizacjami partnerskimi obecnymi na miejscu.
– Bierzemy pod uwagę różne scenariusze i dostarczania pomocy zarówno na wschodzie Ukrainy, jak i w każdym miejscu, w którym będzie ona konieczna. Mamy doświadczenie zarówno pracy w Ukrainie. Jesteśmy w stanie zaangażować pomoc lekarzy wolontariuszy i rozszerzyć nasze działania – mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
– Jesteśmy gotowi do natychmiastowego działania, a pomoc w ciągu kilku dni znajdzie się na miejscu. Wszystkie nasze działania będą odpowiedzią na zmieniającą się sytuację polityczną i możliwości pracy na miejscu i na ten moment nasza pomoc ma charakter przede wszystkim materialny – dodaje Małgorzata Olasińska-Chart.
