19 kwietnia 2024

Uchylcie birety, proszę

Kiedy uczestniczyłem przed laty w obronie pracy doktorskiej w Pomorskiej Akademii Medycznej, zaproszono mnie do auli, którą zdobiły portrety rektorów.

M. Chruściel, „Malarz lekarzy. 100 portretów lekarzy na 100-lecie izb lekarskich w Polsce”

Towarzyszyła mi prof. Halina Pilawska, ówczesna prezes OIL w Szczecinie i doktorantka BB, którą z racji, jak mówiono „wyniosłego spojrzenia” nazywano Princess. Dla mnie miała raczej spojrzenie „Dziewczyny z perłą” z obrazu Johannesa Vermeera.

– Czy wiecie państwo, że te wszystkie portrety namalował lekarz, ginekolog położnik, dr Mieczysław Chruściel? – powiedziała z dumą prof. Pilawska. Staliśmy w milczeniu, podziwiając portrety rektorów. Po chwili ciszy powiedziałem: – Magnificencje. Uchylcie birety. To jest geniusz.

Przypomniałem sobie to wydarzenie, bo właśnie ukazał się album dr. med. Mieczysława Chruściela „Malarz lekarzy. 100 portretów lekarzy na 100-lecie izb lekarskich w Polsce”. Od lat podziwiam niezwykły talent artystyczny doktora Chruściela i malowane przez niego portrety, na których uchwycił nie tylko podobieństwo osób portretowanych, ale też ich charaktery… dusze. Miałem okazję podziwiać te dzieła na wielu wystawach.

Przemawiają do nas głębią uśmiechu św. Jana Pawła II w katedrze w Szczecinie, mądrością spojrzeń profesorów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego czy chęcią służenia chorym w albumie „Malarz lekarzy”. To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę się nazwać przyjacielem tak utalentowanego lekarza artysty i – co jest nie mniej ważne – tak dobrego człowieka.

Bardzo trudno być dobrym lekarzem z powołania oraz jednocześnie z sukcesem uprawiać jakąś gałąź sztuki. Tysiące medyków chcących łączyć sztukę leczenia i sztukę piękną wiedzą, jaka medycyna jest zaborcza. Ale nierzadko „talenta lubieją” bywać w towarzystwie. A więc „uchylmy birety przed geniuszem”, jak kiedyś wyszeptałem do prof. Pilawskiej. Echo to powieliło, a czas potwierdził. Podziwiajmy geniusz człowieka – który w sztuce leczenia pomaga rodzić dzieci, a w malarstwie rodzi nieprzemijające piękno – portrecistę van Rijn M. Chruściela.

Prof. Jerzy Woy-Wojciechowski, prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Lekarskiego