Ataki na włoskich medyków
Pracownicy medyczni na południu Włoch mierzą się z falą przemocy ze strony pacjentów i ich bliskich. Na początku września doszło do kilku groźnych napaści. Lekarze i pielęgniarki zaapelowali o ochronę wojskową.
Jak donosi Euro Weekly News, do jednego z niebezpiecznych incydentów doszło w szpitalu Policlinico w Foggii. Po śmierci 23-letniej dziewczyny, która zmarła podczas operacji, rozżalona rodzina i przyjaciele zaatakowali personel szpitala. W ataku udział wzięło około 50 osób. Lekarze i pielęgniarki w obawie przed napastnikami zabarykadowali się w jednym ze szpitalnych pomieszczeń.
Kilka dni później w tym samym szpitalu doszło do kolejnej napaści. 16 września w Foggii odbyła się demonstracja zorganizowana przez stowarzyszenia medyczne Anaao Assomed i Cimo Fesmed. Uczestnicy protestowali przeciw agresji wobec medyków.
Z kolei w połowie września władze miasta Vibo Valentia poinformowały, że w związku z serią napaści na lekarzy nad bezpieczeństwem personelu w szpitalu będą czuwać włoscy żołnierze. Poza tym w niektórych włoskich szpitalach pojawiły się patrole karabinierów. Więcej na temat hejtu wobec lekarzy piszemy tutaj:
