22 listopada 2024

Minister chce powołać nową inspekcję, by było bezpieczniej

– Jeszcze w tym roku chcę doprowadzić do powstania jednej inspekcji bezpieczeństwa żywności – powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Jan Krzysztof Ardanowski
Foto: Adrian Grycuk / CC BY 3.0

Minister pokreślił, że utworzenie jednolitej inspekcji czuwającej nad bezpieczeństwem żywności jest w programie PiS i on, jako szef resortu rolnictwa, będzie dążył do jej powołania.

„W tym roku chcę przygotować projekt ustawy, trochę zmodyfikować to, co mój poprzednik przygotował i doprowadzić do jej uchwalenia” – powiedział Ardanowski.

Chodzi o projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności, który rząd przyjął pod koniec maja ubiegłego roku.

Nowa inspekcja ma przejąć wszystkie zadania Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, a także część zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Handlowej.

Nowo powstała instytucja, zgodnie z projektem, ma podlegać ministrowi rolnictwa. Projekt ten został przekazany do Sejmu, ale do tej pory nie rozpoczęto jego procedowania. W czerwcu, na posiedzeniu sejmowej podkomisji, pełnomocnik premiera ds. bezpieczeństwa żywności Jarosław Pinkas powiedział, że projekt wymaga poprawek.

Jego zdaniem, nowa instytucja powinna być „spionizowana i podlegać premierowi”. Ardanowski zapytany o problemy Inspekcji Weterynaryjnej przyznał, że jest ona niedofinansowana i nakładane są na nią coraz to nowe obowiązki.

„Łącząc instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywności, chcemy ograniczyć koszty oszczędzając np. na księgowości, obsłudze technicznej, a także skumulowaniu kontroli, które będą prowadzone w zakładach przetwórczych czy w gospodarstwach” – zaznaczył minister. Dodał, że zaoszczędzone pieniądze będzie można przeznaczyć na zwiększenie dochodów i płac dla ludzi.

Poinformował, że będzie wnioskował w przyszłorocznym budżecie o zwiększenie środków na weterynarię, ale bardziej rozsądnym działaniem, które nie znajduje do końca akceptacji w samych środowiskach lekarzy weterynarii i innych inspekcji, jest połączenia pięciu inspekcji, które odpowiadają za bezpieczeństwo żywności w jeden organizm, jedną instytucję” – stwierdził.

Anna Wysoczańska   

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP