21 listopada 2024

Święto Schulza w OIL w Krakowie

Świętowaliśmy w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie przy ul. Krupniczej 11a. Nie nadużywam chyba tego słowa, gdyż podczas wernisażu fotograficznej wystawy „Druga Jesień” Wojtka Walkiewicza osobiście doznałam jakiegoś wewnętrznego odcodziennienia.

Wernisaż odbył się 21 września

Już sama nastrojowa muzyka Alfreda Schreyera (ostatniego śp. ucznia Brunona Schulza), o którą zadbał organizator wystawy prof. Waldemar Hładki, sugerowała niezwykły pokaz.

Wydarzenie. Cudowne tło. I działo się TO wszystko nie w stricte literackim salonie, a w okręgowej izbie lekarskiej, gdzie prezes Unii Polskich Pisarzy Lekarzy Waldemar Hładki stwarza warunki dla piszących lekarzy, powołując np. do życia Bibliotekę dla Medyków. Widziałam ją.

I jestem pełna uznania. Ale wracając do wystawy, której bohaterem jest prozaik, grafik i malarz z Drohobycza, wszystkim znany autor „Sklepów cynamonowych” – Bruno Schulz. Kilkanaście fotografii z Drohobycza zaprezentowanych na sztalugach korespondowało z widokiem na zadbany, zielony dziedziniec krakowskiej izby lekarskiej. Wszędzie porządek. Dopieszczony szczegół. I w tej scenerii organizator, otwierając wystawę, przeczytał fragment opowiadania Schulza „Druga Jesień”.

Piękna proza wprowadziła nas w jesienny nastrój, który – jak na zawołanie – zwielokrotnił deszcz, stukający w szklany strop, osłaniający prace Wojtka Walkiewicza. Stukające krople i muzyka Alfreda Schreyera przeniosły nas w tamten nieistniejący już schultzowski czas… To była pierwsza odsłona pejzaży z Drohobycza. Potem przemieściliśmy się do klimatycznych piwnic izby lekarskiej i obejrzeliśmy kolejne artystyczne fotografie Wojtka Walkiewicza. Tutaj czekała też zwiedzających nadzwyczajna niespodzianka – czytelnie wyeksponowana kostka brukowa z nawierzchni drohobyczańskiego chodnika.

Zawieszone na świeżo odrestaurowanych murach izby prace intrygowały jakby zaniedbanym krajobrazem schulzowskiego miasta. Końcowym etapem spaceru po Drohobyczu był pokaz dokumentalnego filmu Wojtka Walkiewicza „Maski”. Po projekcji prof. Hładki przeprowadził rozmowę z reżyserem i autorem zdjęć na temat jego uczestnictwa w festiwalach Brunona Schulza w Drohobyczu. Na temat pochówku autora „Sklepów cynamonowych”, jego rodzinnego domu oraz Alfreda Schreyera, ostatniego zmarłego w 2015 r. ucznia Schulza.

Skrupulatne i przejrzyste zarysowanie sylwetki Brunona Schulza przez prof. Hładkiego uzupełnił dr Michał Piętniewicz, autor książki: „Między mitem a kiczem. O prozie Brunona Schulza” (2020). O wrażeniach z wystawy, tej jedynej w Krakowie, wpisanej w obchody Roku Schulza, rozmawialiśmy jeszcze długo…

Irena Kaczmarczyk