9 października 2024

Pamiętamy o 1 września. Tutaj padły pierwsze ofiary

1 września 1939 r. rozpoczął się największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Dla Polaków to były lata strachu, łez i przelanej krwi w obronie ojczyzny.

Uroczystości przed Pomnikiem Obrońców Westerplatte. Zapalenie Znicza Pokoju. Foto: Jakub Szymczuk / KPRP

W czasie wojny wielu lekarzy walczyło z bronią w ręku i z narażeniem życia pomagało rannym. Znaczna część medyków zginęła.

Niemiecki atak na Polskę rozpoczął się o świcie. O godz. 4.40 pierwsze niemieckie bomby spadły na niewielkie miasteczko, Wieluń, które było oddalone o ok. 20 km od granicy z III Rzeszą. Wieluń w chwili ataku był bezbronnym miastem. Jego mieszkańcy w trakcie rozpoczęcia bombardowania spali lub dopiero się budzili. W Wieluniu nie stacjonowały żadne oddziały polskiego wojska.

– 1 września 1939 r. zakończyło życie wielu niewinnych ludzi. Moja mama przyjeżdżała tu na wakacje ze swoją mamą. W 1938 r. miała 9 lat, bawiła się aż całun śmierci to przykrył – podkreślił premier Mateusz Morawiecki, który nad ranem w Wieluniu uczestniczył w uroczystych obchodach 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Kilka minut po ataku na Wieluń, o godz. 4.45, padły pierwsze strzały na Westerplatte oddane przez niemiecki pancernik Schleswig-Holstein. Bohaterska obrona Westerplatte trwała siedem dni. Skrajne wyczerpanie polskich żołnierzy oraz brak amunicji przyczyniły się do decyzji o kapitulacji.

– To miejsce jest symbolem bohaterstwa polskich żołnierzy, a dla całego świata przestrogą przed tym, co oznacza brutalna polityka prowadząca do wojny; ostrzeżeniem, aby takie wydarzenia nigdy się nie powtórzyły – powiedział prezydent Andrzej Duda na Westerplatte, gdzie o godz. 4.45 rozpoczęły się obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Źródło: KPRM, KPRP