Akcja „Szczepimy, bo myślimy!” zatacza coraz szerszy krąg
Bezpieczeństwo zdrowotne obywateli jest zagrożone przez rosnące wpływy ruchów antyszczepionkowych i paranaukowych, które w ostatnim czasie nasiliły swoją aktywność i zmierzają na przykład do powołania alternatywnych „izb lekarskich”.
Mapka z punktami wspierającymi akcję „Szczepimy, bo myślimy!”
Chcąc wyjść temu naprzeciw, zapoczątkowano akcję „Szczepimy, bo myślimy!”.
Projekt jest realizowany na zasadzie non profit, a jego inicjatorami są działacze społeczni, Robert Wagner i adwokat Marcin Kostka, przy wsparciu uzyskanym od środowiska lekarskiego. Akcję wsparła m.in. Naczelna Izba Lekarska.
– Naszym celem jest wprowadzenie zmian w obowiązujących przepisach prawa, które umożliwiłyby samorządom wprowadzenie, obok innych już stosowanych kryteriów, dodatkowych punktów przy rekrutacji do żłobków i przedszkoli, przyznawanych za posiadanie przez dziecko wszystkich obowiązkowych szczepień lub zaświadczenia lekarskiego o przeciwwskazaniach do zaszczepienia się – mówi Paweł Szumniak, jeden z wolontariuszy akcji.
Kilka tygodni temu rozpoczęto zbiórkę podpisów poparcia, co jest wymagane przy rejestracji komitetu u Marszałka Sejmu RP. Następnie, po ukonstytuowaniu się komitetu, zostanie zapoczątkowana zbiórka minimum 100 tys. podpisów popierających projekt, by mógł być on procedowany przez Sejm RP. Drugi etap ma zostać zrealizowany do połowy lutego.
Podpisane listy należy dostarczać do:
Dolnośląska Izba Lekarska
Kazimierza Wielkiego 45
50-077 Wrocław
Zobacz także: