9 listopada 2024

Jazda na rowerze jesienią i zimą (porady)

Na Północy nazywa się to viking biking. Prawda jest jednak taka, że nie ma „złej pogody” na dwa kółka. Wystarczy starannie zadbać o sprzęt i odpowiednio się ubrać, by czerpać z jazdy tyle przyjemności co podczas sezonu.

Foto: pixabay.com

Od listopada do marca wielu entuzjastów dwóch kółek rezygnuje z tej formy aktywności. To poważny błąd, bo tracą okazję do treningu i wielu ciekawych wycieczek rowerowych we wcale nie tak tragicznych warunkach atmosferycznych. Jeździć można przez cały rok, trzeba się tylko do tego mądrze przygotować.

Zabezpieczmy rower

– W tym okresie warto wsiadać raczej na rower górski, który jest bardziej stabilny niż szosowy, co daje większy komfort i pozwala na bezpieczniejszą jazdę. Upuśćmy powietrze w oponach o jedną czwartą, zwiększy to trakcję podczas jazdy po liściach lub śniegu. Dla poprawienia przyczepności lepiej dobierzmy szersze opony ze względu na większą powierzchnię styku z podłożem – radzi Bartłomiej Wawak, kolarz górski, wielokrotny mistrz Polski w różnych kategoriach.

Przed wyruszeniem w trasę należy przesmarować linki hamulcowe smarem odpornym na chłód. Wobec tego, że łańcuch cierpi w wyniku kontaktu z solą i błotem pośniegowym, po jeździe niezbędnym zabiegiem jest wyczyszczenie go specjalnym środkiem. Rozsądną decyzją będzie też założyć jak najdłuższe błotniki.

Bądźmy widoczni

Pamiętajmy, że dzień jest krótki i wcześnie zapada zmrok. Dlatego najlepiej wybrać mocne lampy: przednią i tylną. Zagwarantuje nam to, że będziemy dobrze widoczni oraz umożliwi w porę zauważyć przeszkody. Do wyboru mamy takie na baterie lub ładowane przez port USB. Najdroższe modele można zamontować zarówno na kierownicy, jak i na kasku. Do tego warto zamontować też lampki odblaskowe.

Ubierzmy się na cebulkę

Niezbędnymi elementami stroju na rower powinny być: koszulka termoaktywna, koszulka kolarska z długim rękawem, kurtka chroniąca przed wiatrem i deszczem oraz długie spodnie. Należy też pamiętać, że w czasie mrozu poważnym błędem byłoby nie założyć np. kominiarki, antysmogowej maski chroniącej twarz, wodoodpornych ochraniaczy na buty, grubych rękawic i czapeczki kolarskiej pod kask. Taki komplet warto uzupełnić o okulary przeciwsłoneczne, gdyż słońce o tej porze roku jest dość nisko i może być oślepiające.

Dostosujmy technikę jazdy

Trzeba pamiętać, żeby podczas ruszania i przyspieszania używać raczej niższych biegów, zapobiegając w ten sposób utracie przyczepności. Wystrzegajmy się też korzystania z tylnej przerzutki, gdyż przy niskich temperaturach może zamarzać. Oczywiście hamujmy delikatniej, a na zakrętach nie przechylajmy nadmiernie roweru. Na lodzie należy jechać prosto i nie skręcać gwałtownie. – Tak naprawdę trudno mówić o konkretnej technice jazdy, opracowanej specjalnie na jesienne i zimowe warunki. Trzeba po prostu zachować ostrożność w każdej sytuacji – zaznacza Bartłomiej Wawak.

Źródło: Centrum Prasowe PAP