23 listopada 2024

Recertyfikacja?

W czasie wakacji zwykle jest trochę więcej czasu na dyskusje o ogólnych kierunkach działalności lekarzy w Europie, bo sprawy codzienne są mniej zajmujące.

Foto: Marta Jakubiak

Ciekawymi tematami są stanowisko i propozycje środowiska lekarskiego w sprawie podtrzymywania sprawności zawodowej, czyli wiedzy, umiejętności praktycznych i umiejętności społecznych.

W większości krajów systemy ochrony zdrowia są przeciążone i zapotrzebowanie na świadczenia zdrowotne przekracza możliwości ich dostarczenia lub finansowania. Problemem staje się także rosnące oczekiwanie, że ochrona zdrowia powinna bez jakichkolwiek zdarzeń niepożądanych skutecznie leczyć każdą chorobę.

Co bardziej zapalczywi mówią o epidemii błędów i pokazują statystyki wykazujące, że pomimo wielkich nakładów i licznych działań z bezpieczeństwem leczenia jest coraz gorzej. Dla polityków i administracji, które przecież muszą „coś” zrobić, aby system był tańszy, efektywniejszy, szczelny, bezpieczniejszy, lepszy, są to mocne powody do działania.

Efektem tej aktywności są różne systemy mające na celu stałe potwierdzanie utrzymywania kwalifikacji zawodowych. W rozwiniętej formie opierają się one na złożonych procedurach, sprawozdaniach, ocenie przez współpracowników i przez pacjentów, powtarzanych coraz częściej egzaminach i mogą bardzo dotkliwie utrudnić pracę i tak już obciążonym biurokracją lekarzom. W

USA te uzdrawiające zapały spowodowały już otwarty protest coraz większej liczby lekarzy, którzy wskazują, że egzekwowane procedury stały się celem samym w sobie i ich wpływ na poprawę praktyki lekarskiej nie jest pozytywny. W Europie najbardziej zaawansowany, oparty na sprawozdawczości system posiada brytyjski General Medical Council.

Organizacje europejskich lekarzy w stanowisku z grudnia 2015 r. wskazały, że zasadność i celowość procedur rewalidacji czy recertyfikacji są wątpliwe, ponieważ nie wykazano, aby poprawiały one jakość praktyki czy bezpieczeństwo chorych. Wskazały też, że wystarczającą formą wykazania spełnienia etycznego obowiązku lekarzy kształcenia się przez cały okres pracy zawodowej jest udział w doskonaleniu zawodowym, które może być zorganizowane na różne sposoby funkcjonujące obecnie w Europie.

Te spostrzeżenia i zasadę chcemy w UEMS przełożyć na konkretne działania i zachęcić europejskie towarzystwa naukowe oraz organizacje profesjonalne do wspólnego działania w celu ustalania zasad i tworzenia europejskiej platformy umożliwiającej potwierdzanie udziału w doskonaleniu zawodowym, a także utrzymywanie kompetencji zawodowej.

W połowie października spotykamy się z przedstawicielami licznych europejskich towarzystw, aby ten projekt rozpocząć. Zarówno ustalanie zasad, jak i potwierdzanie kwalifikacji powinny być w rękach lekarzy. Mamy nadzieję, że zapobiegnie to biurokratycznym ekscesom i działaniom, których efektem jest rosnące obciążanie lekarzy niesłużącymi pacjentom zajęciami.

Mamy też świadomość, że takie działania powinniśmy podejmować. Wykonywanie naszego zawodu, podobnie zresztą jak innych, jest pod coraz większym nadzorem i same deklaracje dobrych chęci już nie wystarczą. Jesteśmy jednak przekonani, że lekarze sami potrafią zadbać o swoje kwalifikacje i zrobią to lepiej oraz taniej niż administracja, z korzyścią dla swoich pacjentów.

Romuald Krajewski
Prezydent Europejskiej Unii Lekarzy Specjalistów