3 grudnia 2024

Wirus grypy: więcej zgonów i zachorowań

Prawie 4 mln zachorowań, ponad 24 tys. hospitalizacji i 108 zgonów wywołanych wirusem grypy – takie dane przedstawił Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH (NIZP-PZH) kilka dni temu.

Foto: pixabay.com

Jesteśmy w trakcie jednego z najcięższych sezonów grypowych od dekady. Liczba zakażeń jest wyższa niż w tym samym okresie 2022 roku. Eksperci zwracają uwagę, że wirus grypy może być bardzo aktywny aż do kwietnia.

Jedną z przyczyn wysokiej zachorowalności i dużej śmiertelności Polaków jest niska skłonność do szczepień. – Niestety po pandemii COVID-19 i wzmożonej ogólnoświatowej akcji szczepień, w społeczeństwie obserwujemy zmniejszoną motywację do ich wykonywania – mówi prof. dr hab. Adam Antczak, przewodniczący Rady Ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.

Szczepią się głównie seniorzy

Pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie, Polska znajduje się w ogonie Europy. Z danych Centrum e-Zdrowia (CeZ) wynika, że do połowy lutego 2023 roku zaszczepiło się niecałe 1,6 mln osób (co stanowi ok. 5 proc. polskiej populacji), głównie seniorzy po 60. roku życia.

– Niestety dane Centrum e-Zdrowia wskazują na bardzo niskie zainteresowanie szczepieniami. Powinniśmy zarówno wzmocnić edukację, jak i zastosować wszelkie możliwe mechanizmy i narzędzia, by przeciwdziałać temu negatywnemu trendowi – komentuje prof. Adam Antczak.

Szczepienia w aptekach

Z danych CeZ wynika, że Polacy najczęściej szczepią się w placówkach medycznych (83,7 proc.), ale powoli wzrasta odsetek osób udających się w tym celu do aptek (15,4 proc.). Z informacji podanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia wynika, że możliwość szczepienia przeciw grypie zapewnia ok. 1,5 tys. punktów aptecznych.

Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy (OPZG), czyli inicjatywa społeczna niezależnych ekspertów medycznych, podkreśla, że szczepienia profilaktyczne są najskuteczniejszą formą uniknięcia choroby oraz związanych z nim powikłań. Eksperci OPZG rekomendują pacjentom szczepienie się przeciw wirusom grypy i COVID-19 w trakcie tej samej wizyty.