11 grudnia 2024

Wątpliwości wokół kontrowersyjnych studiów

W związku z otwarciem studiów podyplomowych „Homeopatia w medycynie niekonwencjonalnej i farmacji” na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, 15 kwietnia 2014 roku Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wystosował pisma do: Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza, Przewodniczącego Polskiej Komisji Akredytacyjnej prof. Marka Rockiego oraz Przewodniczącego Komisji do spraw etyki w nauce Polskiej Akademii Nauk prof. Andrzeja Zolla.

Foto: imageworld.pl

W liście do szefa resortu zdrowia, Maciej Hamankiewicz przypomniał, że – zgodnie z treścią art. 68 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 27 lipca 2005 roku Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. z 2012 Nr 572 z późn. zm.) – uchwalanie planów i programów studiów podyplomowych leży w kompetencji rady podstawowej jednostki organizacyjnej uczelni. Jak wynika ze strony internetowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, plan studiów podyplomowych z zakresu homeopatii zatwierdziła Rada Wydziału Farmaceutycznego tamtejszej uczelni.

Tymczasem z informacji opublikowanych na stronie internetowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego dowiadujemy się, że w trakcie studiów słuchacze mają nabyć umiejętności:

  • samodzielnego doboru leku homeopatycznego,
  • stosowania leków homeopatycznych w leczeniu specjalistycznym,
  • samodzielnego prowadzenia terapii pacjenta w stanie ostrym.

Leczenie po homeopatii?

Oznacza to, że – jak czytamy w liście do Bartosza Arłukowicza – „przedmiotem nauki na tych studiach będzie leczenie chorych, a nie tylko i wyłącznie wiedza farmaceutyczna związana ze składem chemicznym produktów homeopatycznych”. To dlatego prezes zaapelował do ministra o podjęcie „niezwłocznych kroków zmierzających do zachowania naukowego i racjonalnego charakteru medycyny”.

Jak zauważa Maciej Hamankiewicz, zatwierdzenie planu studiów podyplomowych, które obejmują swym zakresem materię lekarską (tj. odnoszącą się bezpośrednio do procesu leczenia chorych), nie powinno nastąpić z pominięciem Wydziału Lekarskiego ŚUM. „Zatwierdzenie planu studiów podyplomowych z zakresu homeopatii, których program obejmuje tematykę leczenia chorych nastąpiło więc z naruszeniem art. 68 ust. 1 pkt 4 ustawy. Takie naruszenie ustawy wymaga podjęcia przez Pana Ministra odpowiednich działań nadzorczych przewidzianych w ustawie.”

To ośmieszenie edukacji

Prezes NRL zwrócił się również do Przewodniczącego Polskiej Komisji Akredytacyjnej Marka Rockiego z prośbą o ocenę jakości kształcenia na studiach z zakresu homeopatii. „Nauczanie lekarzy, jak przy pomocy produktów, których skuteczności terapeutycznej nie potwierdzają żadne wiarygodne, randomizowane badania kliniczne, ani których skuteczność nie musi być wykazana w procedurze dopuszczenia do obrotu, mają leczyć chorych, sabotuje i ośmiesza cały proces edukacji lekarzy i lekarzy dentystów” – czytamy w piśmie do szefa PKA.

„W mojej ocenie jakość kształcenia na tych studiach podyplomowych, z uwagi na ich materię oraz zakreślony plan studiów i umiejętności, jakie uzyskać mają ich słuchacze, jest wysoce wątpliwa. Wobec powyższego liczę, że Polska Komisja Akredytacyjna przeprowadzi z własnej inicjatywy ocenę jakości kształcenia na studiach podyplomowych z zakresu homeopatii prowadzonych na Śląskim Uniwersytecie Medycznym” – napisał Maciej Hamankiewicz.

Wątpliwości formalnoprawne

Prezes NRL ponadto zwrócił się do Przewodniczącego Komisji do spraw etyki w nauce Polskiej Akademii Nauk prof. Andrzeja Zolla z prośbą o wydanie opinii w przedmiocie zgodności z etyką w nauce otwarcia tych studiów. Prezes NRL zwrócił uwagę na wystąpienie „istotnych wątpliwości natury formalnoprawnej”. Jak czytamy w jego piśmie, wprowadzenie na publicznej uczelni wyższej studiów podyplomowych dotyczących zagadnień, które nie są uznawane w świetle aktualnej wiedzy medycznej za „naukowe”, jest działaniem nieetycznym, podważającym zaufanie do nauki oraz do instytucji szkolnictwa wyższego.

„Przede wszystkim należy podkreślić, iż aktualna wiedza medyczna nie jest w stanie potwierdzić terapeutycznej skuteczności stosowania homeopatii. Powyższe oznacza, że na uczelni kształcącej lekarzy i lekarzy dentystów nauczać się będzie stosowania metod leczenia o niepotwierdzonej naukowo skuteczności terapeutycznej” – czytamy w piśmie do prof. Andrzeja Zolla.

Rozcieńczanie czyni cuda?

Homeopatia to forma medycyny niekonwencjonalnej. Podstawową cechą charakterystyczną środków homeopatycznych jest ich bardzo mocne rozcieńczanie. „Po każdym rozcieńczeniu otrzymany roztwór jest mieszany przez intensywne potrząsanie, które homeopaci nazywają ‘succussion’, zakładając, że zwiększa to efektywność otrzymanej substancji. Cały ten proces homeopaci nazywają dynamizowaniem. Rozcieńczanie trwa zazwyczaj tak długo, że w roztworze nie pozostaje nic z początkowej substancji” – podaje znana internetowa encyklopedia Wikipedia. Nic dziwnego, że Naczelna Izba Lekarska od lat przypomina, że leczenie homeopatyczne jest niezgodne z zasadami sztuki lekarskiej.

Mariusz Tomczak