10 października 2024

Bieszczady skąpane w blasku słońca

Jak co roku rozśpiewana, włócząca się po górach brać lekarska, w pierwszym tygodniu sierpnia spotkała się w Bieszczadach na rajdzie organizowanym przez Okręgową Izbę Lekarską w Rzeszowie. Baza wypadowa po raz trzeci mieściła się w Zatwarnicy.

Zgodnie z zapowiedziami dopisała aura. Temperatury dochodziły jedynie do trzydziestu kilku stopni, ulewne deszcze zdarzały się sporadycznie. Ze względu na temperatury, wyjścia grupowe nasi przewodnicy Hubert i Michał realizowali wczesnym przedpołudniem, żeby nie powiedzieć rankiem (tj. o godzinie 5.00). Dyscyplina była wzorowa.

Pozostali uczestnicy wybierali inne godziny lub inny sposób spędzania czasu. Niepocieszeni byli jedynie amatorzy grzybobrania, gdyż grzybów nie było wcale. Organizatorzy w osobie Marysi zadbali o liczne atrakcje pobytu (zawody sportowe, konkursy, ogniska połączone ze wspólnym śpiewaniem), jak i o zaplecze socjalne w oparciu o bazę hotelową i wspaniałą kuchnię ośrodka (rewelacyjne obiady!).

Należy wspomnieć o spotkaniach z ciekawymi ludźmi, szkole tańca, zorganizowanym (czterokrotnie ze względu na ilość chętnych) wyjściu do kina „Końkret” (zaadaptowane wnętrze stajni w dawnej stanicy końskiej w Zatwarnicy). Filmy niszowe, ciekawa osoba prowadząca. Cieszyła ilość uczestników praktycznie z całej Polski (ponad 150 osób), jak również rozpiętość wieku (niemowlaki i osoby dojrzałe).

Wszyscy wspaniale odnajdywali się podczas wędrówek, jak i w bazie wypadowej. Takiego zgromadzenia małych dzieci nie było już dawno, a rodzice, dziadkowie, ciotki i wujowie mieli ciągłe zajęcie. Tematem rozmów często były postępy i osiągnięcia milusińskich (ci dumni dziadkowie!).

Pobyt w Zatwarnicy zakończył się ogniskiem, ogłoszeniem wyników konkursów i zaproszeniem na kolejne spotkanie za rok. Po raz kolejny dane nam było przeżyć magiczny tydzień w Bieszczadach skąpanych w blasku słońca.

Krzysztof Smolik